Chrobry Charbrowo
Chrobry Charbrowo Gospodarze
1 : 0
1 2P 0
0 1P 0
Polonez Bobrowniki
Polonez Bobrowniki Goście

Bramki

Chrobry Charbrowo
Chrobry Charbrowo
Charbrowo
90'
Widzów:
Polonez Bobrowniki
Polonez Bobrowniki

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Chrobry Charbrowo
Chrobry Charbrowo
Polonez Bobrowniki
Polonez Bobrowniki
Brak danych


Skład rezerwowy

Chrobry Charbrowo
Chrobry Charbrowo
Numer Imię i nazwisko
Mateusz Czupryniak
roster.substituted.change 46'
Patryk Szulc
roster.substituted.change 75'
Polonez Bobrowniki
Polonez Bobrowniki
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Chrobry Charbrowo
Chrobry Charbrowo
Imię i nazwisko
Jacek Wiśniewski Trener
Polonez Bobrowniki
Polonez Bobrowniki
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Chrobry Charbrowo

Utworzono:

17.09.2016

W sobotę 10.09.2016 seniorzy Chrobrego Charbrowo rozegrali kolejny mecz ligowy na własnym stadionie pokonując 1: 0 zespół Poloneza Bobrowniki.

Po raz kolejny nie udało nam się wystąpić w składzie, który w pełni satysfakcjonowałby zespól i zgromadzonych na boisku kibiców. Niestety sprawy zawodowe powodują, że ponownie zabrakło w naszym składzie Kalamaszka, Pawlika Mateusza. Nie mogliśmy również skorzystać z Wiśniewskiego S., Szwabacha, Nastuniaka, Podolaka, Janiszka, Juniewicza. W spotkaniu wystąpili kontuzjowani zawodnicy tj. Wicki, Miedzielec, który musiał opuścić boisko po pierwszej połowie z powodu naciągniętego mięśnia, Górski, który też nie wygrał z kontuzją i w 75 minucie domaga się zmiany. Całe spotkanie rozegrał trener Wiśniewski, który ambitnie do końca walczył o każda piłkę nie odstępując nikomu na boisku (nie jeden młodzieżowiec mógłby pozazdrościć takiej sprawności). Dodatkowo w składzie naszej jedenastki wystąpiło jednocześnie trzech bramkarzy, co jeszcze w naszej historii się nie wydarzyło. Na koniec kontuzji doznaje środkowy obrońca Wroński, który ma problemy z poruszaniem się po boisku i z powodu braku zmian zostaje przesunięty do ataku, aby przeszkadzać przeciwnikowi. Takiego finału nikt się nie spodziewał, ponieważ w 86 minucie meczu dośrodkowanie Gołąbowicza na bramkę zamienia właśnie Wroński, który po strzelonym golu musiał opuścić boisko gdyż nie był w stanie kontynuować gry.

Sami widzicie, że w tym spotkaniu dużo się działo. Choć nasza gra nie imponowała to przeciwnik nie był dostatecznie dobry, aby stanowczo zagrozić naszej bramce i wykorzystać wszystkie w/w słabości zespołu. Spotkanie zasługiwało na remis, bo żadna z drużyn nie wyróżniała się w żaden sposób. Końcowy wynik przejawiony szczęściem, które tym razem nam sprzyjało. Ten mecz przejdzie do historii, która miejmy nadzieję nigdy się już nie powtórzy i nie chodzi tu o wynik, bo 3 punkty zawędrowały do naszej drużyny z czego się cieszymy, lecz o niepewność i niemoc, która nam towarzyszyła w tym spotkaniu. Niestety, jeżeli chcemy piąć się do wyższej klasy rozgrywek to musimy więcej od siebie wymagać. Powodzenia.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości