Tuchomie nadal nie zdobyte, remisujemy z Piastem po słabym spotkaniu.
W 10 kolejce Słupskiej Klasy Okręgowej nasz zespół podejmował na własnym terenie Piast Człuchów, mecz zakończył się wynikiem 3;3(1:1),2x Tomasz Kupczyk i 1x Szymon Żmuda Trzebiatowski. Niestety nasz zespół mimo że dwa razy wychodził na prowadzenie nie potrafił tego utrzymać, a w końcówce meczu zmuszony był nawet gonić wynik aby nie zakończyć spotkania przegraną. Już w 1 minucie meczu Tomasz Kupczyk dał nam prowadzenie po rzucie rożnym bitym przez Krystiana Barra wpakował piłkę do bramki rywala, , pięć minut później mogło być już 2:0 ale obok słupka strzelił Gross. W 16 minucie z rzutu wolnego uderzał Sobisz i bramkarz z trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 20 minucie goście doprowadzają do remisu po rzucie karnym wykonywanym po faulu Krystiana Barra, trzy minuty później mogliśmy wyjść na prowadzenie, lewą stroną popędził Krystian, zagrał idealną piłkę w poprzek bramki do Grossa, a ten niestety uderzył nie celnie. W 38 Gross mógł ponownie dać nam prowadzenie ale piłka po jego uderzeniu głową powędrowała nad poprzeczkę. Druga odsłona meczu zaczęła się idealnie, już na samym początku prowadzenie daje nam Kupczyk, który wykorzystał błąd obrońców. W 63 minucie mieliśmy rzut karny, podyktowany za faul na Grossie, do piłki podszedł sam poszkodowany, niestety bramkarz Piasta wyczuł intencje naszego strzelca i sparował piłkę na poprzeczkę. Niestety to był okres gry w którym masz zespół popełniał sporo indywidualnych błędów, które okupiliśmy utrat ą bramki w 66 i 79 minucie, a gdyby nie dobra postawa Łukasza Michańczyka w 68 mogliśmy już przegrywać nawet 2;4. Remis ratuje nam Szymon Zmuda Trzebiatowski, który wykończył precyzyjnym strzałem składną akcję i dobre podanie Toporka. Na więcej zabrakło czasu. Martwi niestety nasza indolencja strzelecka, już od meczu z Przechlewem, następnie Pobłociem i teraz Piastem nie potrafimy wykorzystać znakomitych okazji. Zespół musi wziąć się do pracy, bo do końca rudny jeszcze pięć kolejek z wymagającymi rywalami i jest o co walczyć.
To nie było dobre spotkanie w wykonaniu mojego zespołu. Niestety po raz kolejny nie potrafimy wykorzystać sytuacji bramkowych jakie sobie stwarzamy, już w pierwszej odsłonie meczu mogliśmy prowadzić 2:0 i kontrolować spotkanie, a stało się inaczej. W drugiej połowie mamy rzut karny, nie strzelamy w konsekwencji zamiast prowadzić 3:1, przegrywamy 2:3, i jesteśmy zmuszeni gonić wynik. Dobrze, że w końcówce udało nam się doprowadzić do remisu za sprawą bramki strzelonej przez Szymona.
Prawda jest taką, że zagraliśmy słabe spotkanie zarówno w formacji obrony jak i ataku, nie takiej gry oczekuje od swojego zespołu, a ostatnie trzy mecze nie były najlepsze w naszym wykonaniu, w prawdzie nie przegrywaliśmy ale też nie graliśmy efektywnie. Przed nami jeszcze pięć kolejek w których można zdobyć 15 punktów, jest o co grać, wiemy co trzeba poprawić i nad tymi elementami będziemy pracować w najbliższym tygodniu. Wierze, że zespół podoła wyzwaniu.
Prawda jest taką, że zagraliśmy słabe spotkanie zarówno w formacji obrony jak i ataku, nie takiej gry oczekuje od swojego zespołu, a ostatnie trzy mecze nie były najlepsze w naszym wykonaniu, w prawdzie nie przegrywaliśmy ale też nie graliśmy efektywnie. Przed nami jeszcze pięć kolejek w których można zdobyć 15 punktów, jest o co grać, wiemy co trzeba poprawić i nad tymi elementami będziemy pracować w najbliższym tygodniu. Wierze, że zespół podoła wyzwaniu.
Komentarze