Remis na wagę miejsca w pierwszej dziesiątce

Remis na wagę miejsca w pierwszej dziesiątce

Po trzech przegranych z rzędu nasz zespół w końcu zapunktował, remis uzyskany na wyjeździe z Czarnymi Czarne dał nam historyczne utrzymanie w klasie okręgowej, czyli pewne miejsce w dziesiątce w tabeli. 

Nasz zespół udał się do Czarnego bez kontuzjowanych Barry, Reschka, Przytuła, oraz nieosiągalnych tego dnia Zmuda Trzebiatowski, Wenta  i Zinko, oraz pauzującego za kartki Penkowskiego, ale za to już z wracającym do składu Kupczyku. Nasz zespół od samego początku prowadził grę, w 6 " Treder strzelił głową ale piłkę wyłapał golkiper gospodarzy, dziewięć minut później dwójkową akcję Kupczyk, Gut nie dał rady zamknąć Wałdoch. W 38 minucie groźnie zaatakowali gospodarze, ale Łukasz Michańczyk pewnie wybronił strzał, dwie minuty później Gut uderzył z szesnastki ale tym razem górą był również bramkarz gospodarzy. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy podanie Kajetowskiego  uderzeniem z pierwszej piłki postanowił zakończyć Kupczyk, ale trafił w poprzeczkę. Druga połowa to w dalszym ciągu gra naszego zespołu na połowie przeciwnika, mimo wszystko nie wiele z tego wynikało, w końcu w 54 minucie prostopadła piłką obsłużony przez Wałdocha został Gross i wygrał pojedynek sam na sam strzelając w dolny lewy róg bramkarza. W 66 minucie po raz kolejny poprzeczka ratuje gospodarzy po strzale z rzutu wolnego naszego kapitana Cezarego Jenta. W 75 minucie Wojtek Wałdoch mógł podwyższyć wynik, ale niestety przegrał pojedynek z bramkarzem, podobnie w 86 Kacper Gruba, który w znakomitej okazji nie trafił nawet w  bramkę. Niestety w doliczonym czasie gry gospodarze doprowadzają do remisu, po rzucie karnym, podyktowanym za zagranie ręką przez Demko. Mimo wszystko nasz zespół jeszcze raz zaatakował, sprytnie na skrzydle zachował się Ciemiński, który wbiegł w pole karne tam oddał strzał w długi róg, niestety dla nas bramkarz wyciągnął się jak struna i sparował piłkę przed siebie, a dobitka naszego gracza była mocno nie celna i mecz zakończył się podziałem punktów.

Zagraliśmy dobry mecz, zawodnicy czuli się dobrze na dużym boisku w Czarnym. Niestety po raz kolejny tracimy bramkę w doliczonym czasie gry, a szkoda bo z przebiegu całego spotkania zasłużyliśmy na komplet punktów. Teraz przed nami dwa spotkania, na pewno będziemy chcieli się w jak najlepszy sposób zaprezentować przed kibicami w ostatnim meczu domowym w Tuchomiu z Brdą Przechlewo, ostatnio daliśmy plamę i trzeba się zrehabilitować.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości