Przegrana na Inauguracje w Wyczechach

Przegrana na Inauguracje w Wyczechach

Niestety nie udało się naszym seniorom wrócić z inauguracyjnej potyczki z choćby punktem, ulegliśmy na terenie spadkowicza z IV ligi 2:1(2:0), piękną bramkę dla naszego zespołu strzelił Adam Gross, szkoda, bo w kontekście całego spotkania nie byliśmy zespołem gorszym, w prawdzie przespaliśmy pierwszą połowe spotkania, natomiast w drugiej odsłonie meczu byliśmy stroną dominującą, niestety zabrakło precyzji, szczęscia i czasu na doprowadzenie do remisu. 

Trener do Wyczech pojechał w mocno eksperymentalnym składzie, poza pauzującym za katkę z ubiegłego sezonu Rafała Chamier Ciemińskiego, zabrakło doświadczonych Cezarego Jenta, Damiana Kajetowskiego, Szymona Żmuda Trzebiatowskiego, Damiana Sobisz, których to zatrzymały obowiązki w pracy, lub też sprawy rodzinne, w ostatniej chwili niestety do tego grona dołączył jeszcze nasz środkowy pomocnik Dominik Michańczyk, który doznał poważnego wypadku w pracy, i obecnie przebywa w szpitalu. Ból głowy trener miał, do gry desygnował czterech młodzieżowców, najmłodszym był Hubert Reschka z rocznika 2001, a kolejnych czterech zasiadło na ławce rezerwowych, a i potrzebne były korekty w ustawieniu. Mimo wszystko to nasz zespół mógł na początku prowadzić, już w 2minucie meczu grożnie strzelał Gross, a dwie minuty pozniej Toporek, niestety dla nas oba strzały nad poprzeczkę, gospodarze odpowiedzieli w 9 minucie strzałem z rzutu wolnego, a minute pożniej ładną akcja Kupczyk, Gross mogła przynieśc nam bramkę, niestety zabrakło porozumienia. W 11 minucie tracimy gola, w zamieszaniu pod naszą bramką, piłkę wybijał Wałdoch, tak nie fortunnie, że ta odbiła się od Reschka i wpadła do naszej bramki, i gospodarze wychodzą na prowadzenie. W 15 minucie do wyrównania mógł doprowadzić Gross, ładnie wymanewrował obrońców na lewym skrzydle i w sumie mógł strzelać, podawał, na tyle nie celnie ze obrońca gospodarzy wyjaśnił sytuację wybijając piłkę na aut. Minutę pózniej tracimy drugą bramkę, i to w sytuacji, w której to my mieliśmy piłkę, rywale przy naszej biernej postawie "sklepali" ładną akcję, która przyniosła im dwu bramkwe prowadzenie. To podłamało naszych zawodników, i do 30 minuty bardziej biegaliśmy za piłką, wybijaliśmy do przodu zamiast grać. W końcówce meczu, mieliśmy szansę na zmianę wyniku, niestety strzały Kupczyka i Wałdocha mijały znacznie poprzeczkę bramki rywala. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 2:0 dla gospodarzy, na drugą odsłone wychodzimy w tym samym składzie, ale z korektą ustawienia, co wpłyneło na jakość gry. Od początku zespół  zabrał się za odrabianie strat, co chwile gościliśmy pod bramką gospodarzy, którzy postanowili się cofnąć i grać z kontry, niestety strzały Kupczyka, Wałdocha, i Grossa były albo blokowane, albo minimalnie nie celne. Szczególnie strzał Wałdocha w 52 minucie mógł się podobać, niestety minimalnie minął słupek. W końcu po ładnej akcji i zgraniu Kupczyka, Gross strzela kontaktową bramkę z dystansu, uderzenie, było na tyle mocne, że bramkarz mógł piłkę odprowadzić tylko wzrokiem. Końcówa meczu, to nasza pogoń za wynikiem, całym zespołem byliśmy na połowie przeciwnika, prowadziliśmy grę, neistety nie zneleżliśmy sposobu na broniących się całym zespołem w szesnastce gospodarzy, który z minuty na minute wyglądali coraz gorzej kondycyjnie, i skupiali się bardziej na wybijaniu piłek i grze na czas. Sędzia doliczył 4 minuty, w tym czasie oddaliśmy jeszcze dwa stzrały na bramkę, ale nie udało się, przegrywamy na inaugurację w Wyczechach 2:1 i czujemy nie dosyt, bo mimo tak dużych braków kadrowych zespół zagrał przyzwoicie, i zasłużył przynajmniej na jeden punkt,

Trzeba pogratulować gospodarzą konsekwentenej gry, i punktów, niestety mój zespół zagrał dzisiaj dwie diametralnie różne połowy, w pierwszej byliśmy zespołem pogubionym i oddaliśmy iniciatywę, w drugiej zagraliśmy tak, jak chce aby ten zespół grał, utrzymywaliśmy się długo przy piłce, stwarzaliśmy zagrożenie z bocznych sektorów, niestety piłką nie chciała wpaść. Musimy teraz przealalizować wszytsko na spokojnie i przygotować się na kolejny mecz, który zagramy w niedzielę w Tuchomiu.

Skład i relacja z www.laczynaspilka.pl

https://www.laczynaspilka.pl/rozgrywki/mecz/sokol-wyczechy,mysliwiec-tuchomie,1991431.html

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości